Sami musimy stać się zmianą, do której dążymy w świecie.
Sami musimy stać się zmianą, do której dążymy w świecie.
Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu.
,,Pragnąłem może zwierzyć się komuś z tego wszystkiego, ale jak wypowiedzieć ten nieokreślony smutek, zmienny jak rozpływające się obłoki, nieuchwytny jak wiatr. Brakowało mi słów, okazji i śmiałości."
“You can only try your best. And if they can’t appreciate that, it’s their fault, not yours.” — Unknown
May the dark thoughts, the overthinking, and the doubt exit your mind right now. May clarity replace confusion. May peace and calmness fill your life. You’ve been strong long enough, it’s time to start receiving your blessings. You deserve it.
Friendship isn't about who you've known the longest. It's about who walked into your life, said "I'm here for you" and proved it.
In the end, we only regret the chances we didn't take, relationship we are afraid to have, and the decisions we waited to long to make.
My nigdy nie żyjemy, ale ciągle mamy nadzieję na coś, co można by nazwać prawdziwym życiem.
Why can't people have what they want? The things were all there to content everybody; yet everybody has the wrong thing.
It was good, and nothing good is truly lost. It stays part of a person, becomes part of their character. So part of you goes everywhere with me. And part of me is yours, forever.
But don’t forget who you really are. And I’m not talking about your so-called real name. All names are made up by someone else, even the one your parents gave you. You know who you really are. When you’re alone at night, looking up at the stars, or maybe lying in your bed in total darkness, you know that nameless person inside you.
Myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - na poznanie i pokochanie siebie samego. Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.
I w pewnej chwili zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś już niczego pewny. Po prostu pogubiłeś się w swoich uczuciach.